CZY ZWIĄZEK TANTRYCZNY MUSI BYĆ OTWARTY?
Niestety współcześnie funkcjonuje niezliczona ilość nieporozumień na temat Tantry. Wiele osób uważa, że związek tantryczny musi być otwarty, aby być tantrycznym. Wynika to z faktu, że w ostatnich dekadach Tantra została zredukowana do seksualności i jest błędnie przedstawiana. Bycie tantrycznym nie jest równoznaczne z seksualną otwartością czy częstą zmianą partnerów. Przeciwnie, w Tantrze seks to jedność dusz, Kosmiczna Unia, Boskie połączenie.
Odpowiedź więc jest jedna: Otwarcie związku nie uczyni relacji tantryczną, innymi słowy, związek tantryczny nie musi być otwarty, aby być tantrycznym.
CZYM TAK NAPRAWDĘ JEST OTWARTY ZWIĄZEK?
Przede wszystkim otwarty związek nie oznacza braku zasad czy „hulaj dusza, piekła nie ma”. Otwarty związek to forma związku niemonogamicznego, w którym zaangażowana para decyduje się na relacje z innymi osobami. Bardzo ważne jest podkreślenie, że swingersi lub poliamoryzm, nie są formą otwartego związku. Swingersi zazwyczaj utrzymują swoje zewnętrzne relacje tylko dla celów seksualnych, a poliamoryzm obejmuje emocjonalne zaangażowanie i wszystkie relacje są w takim układzie równoważne. Szczerze mówiąc, poliamoryzm to jak emocjonalny Mont Everest, na który niewielu jest w stanie się wspiąć, nie raniąc ukochanych po drodze i siebie samych.
W otwartym związku, para główna zawsze ma pierwszeństwo przed innymi relacjami. Otwarcie się na nowego partnera w otwartym związku wiąże się z hierarchią, w której główny partner jest zawsze priorytetem.
1. Oboje partnerzy się na to zgadzają.
2. Oboje partnerzy o tym wiedzą.
3. Otwartość jest konsensualna.
4. Oboje partnerzy są na to gotowi.
OTWARTY ZWIĄZEK MOŻE PROWADZIĆ DO EMOCJONALNEGO PIEKŁA
To, czy otwarty związek pogłębi naszą więź, czy zaprowadzi nas do piekła, zależy w dużej mierze od tego, dlaczego chcemy otworzyć nasz związek i w jakich okolicznościach. Niestety często partnerzy decydują się na otwarcie związku, ponieważ zmagają się z kryzysem i trudnościami. Decydowanie się na związek w sytuacji, gdy para znajduje się w kryzysie nie jest najlepszym pomysłem, szczególnie, jeśli sytuacja jest zaogniona, a komunikacja zaburzona. Taka decyzja wynika raczej z desperacji, a jak wiemy, podejmowanie decyzji pod wpływem nacisku, czy negatywnych emocji, z poczucia bezradności, nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Otwarcie związku w celu jego ratowania, będzie jak rej w dziurawej łodzi, na wzburzonym morzu. By to głębiej przeanalizować, przyjrzymy się kilku scenariuszom,
Scenariusz # 1: Do związku wdziera się zdrada
Otwarcie związku w takiej sytuacji, najpewniej zaproponowane przez osobę zdradzoną, może być podyktowane chęcią zemsty i wyrównania rachunków. Partner, który zdradził może się na to zgodzić w poczuciu winy. Niemniej nie będzie to zgoda przemyślana.
Takie rozwiązanie może również zaproponować partner, który zdradził, po to by w ten sposób złagodzić swoje poczucie winy i pozwolić drugiemu partnerowi zasmakować tego samego.
Tak czy inaczej, to co może się w takiej sytuacji zdarzyć, to kontynuacja ranienia się nawzajem i pogłębiania już bardzo trudnej sytuacji, w jakiej oboje się znaleźli.
Scenariusz # 2: Jeden z partnerów nie znajduje spełnienia w sypialni
Partner, któremu czegoś brakuje w związku w obszarze seksualności, zamiast próbować pracować nad tym w istniejącej już relacji, decyduje się poszukać spełnienia z inną osobą. Nie chce odchodzić od głównego partnera, bo nadal dużo ich łączy, ale frustracja spowodowana brakiem zaspokojenia seksualnego pcha go do takiego wyboru. Nie trudno sobie wyobrazić w jak trudnym położeniu jest drugi partner, który nie tylko czuje się odrzucony, ale nie dostaje szansy na to, by mogli we dwoje poprawić jakość swojego pożycia. By nie stracić partnera, pozwala mu na szukanie spełnienia w ramionach kogoś innego. W konsekwencji prowadzi to do jego głębokiego cierpienia, zazdrości, zagubienia. Ostatecznie, taka sytuacja może doprowadzić do rozpadu związku. Jak wiemy, udany seks łączy ludzi, partner, który zaproponował otwarcie związku, może najzwyczajniej zakochać się w kimś innym. Zamiast brnąć w tak trudną sytuację jak otwieranie związku, para mogłaby najpierw zastanowić się co jest powodem braku satysfakcji po jednej ze stron i czy zmiana jest możliwa, bądź może najzwyczajniej para nie dobrała się seksualnie, co również niejednokrotnie się zdarza, szczególnie gdy dwoje myli przyjaźń z miłością.
Scenariusz # 3 Tylko jeden z partnerów chce otwarcia związku
Ten scenariusz nie wymaga głębszej analizy. Otwarcie związku w momencie, gdy druga osoba jest na to nie gotowa, prowadzić może tylko do cierpienia obojga. Otwarty związek wymaga zgody i gotowości obojga, a przede wszystkim dojrzałości emocjonalnej.
Oczywiście scenariuszy może być dużo więcej, niemniej chodziło mi wyłącznie o pokazanie, że otwarcie związku ma sens tylko wtedy, gdy związek posiada bardzo mocne fundamenty, partnerzy wiedzą, jak ze sobą rozmawiać, obydwoje tego chcą i czują się na to gotowi.
ZWIĄZEK TANTRYCZNY, A ZWIĄZEK OTWARTY
Jeszcze raz podkreślę, że związek tantryczny nie jest z automatu związkiem otwartym. Para tantryczna, może zdecydować się na związek monogamiczny do końca życia i nadal będzie to związek tantryczny. W związku tantrycznym liczy się to, że obydwoje partnerzy chcą wzrastać duchowo, a nie to, w jaki sposób urozmaicają swoje życie seksualne. Seks dla pary tantrycznej to potężne narzędzie, które ma pomagać im na duchowej ścieżce do samorealizacji. Pamiętajmy też, że partnerzy tantryczni, nie tracą energii seksualnej, kumulują ją i transformują, by czerpać z niej, wzmacniać swój potencjał jako istoty duchowej. Dla pary tantrycznej seks to połączenie dusz, Boskie i Kosmiczne, a co za tym idzie, głębokie i wielopłaszczyznowe. Tak naprawdę, wszystkiemu co para tantryczna robi, przyświeca rozwój duchowy, nieważne czy jest to małżeństwo, wspólne wychowywanie dzieci, seks czy kariera. Dlatego decyzja o otwarciu związku też jest wielopłaszczyznowa i nawet jeśli partnerzy tantryczni decydują się na taki krok, cel jaki im przyświeca jest ten sam, chcą by ich dusze i świadomość ewaluowały. Warto też podkreślić, że dla osób kroczących ścieżką tantryczną, związek miłosny nie jest czymś co ma ich definiować, ale czymś co ma ich wzmacniać i prowadzić do ich prawdziwej, jedynej natury.
Zatem, kiedy para tantryczna decyduje się na otwarcie związku?
Tylko wtedy, gdy oboje wiedzą, że to ich wzmocni, pogłębi ich relacje, wywinduje ich w rozwoju duchowym.
W Tantrze zazdrość, niepewność, zaborczość i przywiązanie są uważane za blokady na poziomie umysłu i serca i stanowią przeszkody na duchowej ścieżce. Aparigraha, to jedna z zasad jogi, czyli bardzo ważna część tantrycznej praktyki, która mówi o odrzuceniu przywiązania i zaborczości. Dla partnerów tantrycznych zazdrość w miłości to brak umiejętności pokonania ego. Tak naprawdę, nikt nie może być naszą własnością. Jedyną, najczystszą i prawdziwą miłością, jest uczucie pozbawione chęci posiadania drugiego człowieka, kontrolowania go. Największym wyrazem miłości, jest bowiem akceptacja, że osoba, którą kochamy to odrębna dusza, wolna, na własnej ścieżce, która nie zawsze musi biec równolegle do naszej. To jedne z najtrudniejszych wyzwań w Tantrze, kochać bez przywiązania.
Poświęciłam temu osobny artykuł: MIŁOŚĆ BEZ PRZYWIĄZANIA
Dlatego jeśli para tantryczna decyduje się na otwarcie związku, cel jaki im przyświeca, to pokonanie ego i oczyszczenie miłości, z naszych ludzkich słabości: przywiązania, zazdrości, zaborczości. Otwarty związek to dla nich szansa na ujarzmienie ego w ich miłości.
Zanim jednak podejmą decyzję o wpuszczeniu kogoś innego, kolejnej duszy do ich relacji, upewnią się, że:
• Ich związek jest jak silnie zakorzenione drzewo, stabilne i solidne.
• Oboje osiągnęli już wiele na swojej ścieżce duchowej, dalej chcą ewaluować i pracować nad sobą.
• Wypracowali otwartą i szczerą komunikację, w której obydwoje mogą bez obaw wyrazić co czują.
• Oboje chcą by ich uczucie się pogłębiało i transformowało.
• Oboje są gotowi pracować nad „umową otwartej relacji”, w której zawarte będą warunki i granice, jakich będą przestrzegać.
• Oboje są świadomi trudności i wyzwań jakie mogą napotkać w związku z otwarciem relacji i decydują się wspierać nawzajem poprzez praktykę duchową oraz działać z poziomu serca.
• Oboje wiedzą i czują, że są dla siebie najważniejsi, a priorytetem zawsze pozostanie ich pierwotna relacja.
Reasumując, Tantra akceptuje związki otwarte, ale nie nadaje im wyjątkowego znaczenia na ścieżce tantrycznej. To czy para tantryczna decyduje się na otwarcie związku, jest wyłącznie ich decyzją, niepowiązaną z fundamentalnymi założeniami Tantry.
Na otwarty związek decydują się również pary nie tantryczne, niemniej pozbawione narzędzi duchowych, mogą dotkliwiej doświadczać wyzwań, jakie na nie czyhają w tym skomplikowanym emocjonalnie układzie.
W obu przypadkach wszystko zależy o dojrzałości duchowej i emocjonalnej partnerów, a najlepszym momentem na otwarcie związku jest czas, kiedy relacja jest na szczycie i w rozkwicie, a nie w najgorszym momencie.
Oczywiście, artykuł nie wyczerpuje tematu związku otwartego, a przede wszystkim skomplikowanej i ryzykownej natury takiej relacji, niemniej najbardziej zależało mi, aby wybrzmiało powyższe.